Zakażenie wariantem SARS-CoV-2 wcześniejszym od omikronu chroni przed ponownym zakażeniem innym wariantem przedomikronowym. Po trzech latach efekt prawie całkowicie zanika. Ale przechorowanie nadal chroni przed rozwojem najpoważniejszych objawów.
Naukowcy z Kataru dowodzą, że naturalna odporność wywołana przez zakażenie koronawirusem SARS-CoV-2 zapewnia silną ochronę przed reinfekcją innym wariantem przez co najmniej 16 miesięcy.
Choć badanie dotyczy tylko wariantów, które dominowały przed pojawieniem się silnie zakaźnego omikronu, to i tak niezła wiadomość – poprzednie warianty koronawirusa były zazwyczaj bardziej groźne.
Aby poznać przebieg naturalnie nabytej odporności, autorzy przeanalizowali dane dotyczące COVID-19 zebrane w całej populacji Kataru między 28 lutego 2020 r. a 5 czerwca 2022 r.
Nasza analiza jest pierwszą, która ma tak długi okres obserwacji – mówi Hiam Chemaitelly, epidemiolog z Weill Cornell Medicine w Katarze.
Jego zespół porównał przypadki COVID-19 u osób nieszczepionych, które miały jedną wcześniejszą infekcję SARS-CoV-2, z przypadkami u osób niezaszczepionych, które wcześniej nie złapały wirusa.
Okazało się, że infekcja wariantem sprzed pojawienia się omikronu zapobiega ponownemu zakażeniu innym wariantem ze średnią skutecznością 85,5 proc.
Najwyższy poziom ta naturalna ochrona osiągnęła w siódmym miesiącu po pierwszej infekcji – aż 90,5 proc. Po 16 miesiącach zaś spadła do ok. 70 proc.
Na podstawie tempa spadania odporności autorzy przewidują, że skuteczność przechorowania COVID-19 w walce z reinfekcją spada do mniej niż 10 proc. po 32 miesiącach od pierwszego zakażenia.
To nie jest argument dla antyszczepionkowców
Dodatkowo badania Katarczyków sugerują, że odporność wywołana przez poprzednią infekcję hamuje rozwój poważnych objawów COVID-19. Skuteczność takiej ochrony wynosiła około 100 proc. do 14. miesiąca po pierwotnym zakażeniu.
Co więcej, wydaje się, że ta forma ochrony nie znika.
Stąd autorzy pracy prognozują, że „chociaż świat nadal będzie nawiedzany przez fale SARS-CoV-2, przyszłe wzrosty zakażeń nie sprawią, że szpitale będą przepełnione chorymi na COVID”.
Wyniki badania zostały opublikowane na serwerze medRxiv i nie zostały jeszcze zweryfikowane w normalnym procesie redakcyjnym któregoś z fachowych periodyków. Jednak dr Shane Crotty, immunolożka ze znanego Instytutu Immunologii w La Jolla w Kalifornii, uważa, że wygląda ono solidnie. – Dane mają sens i są zgodne z wieloma innymi badaniami oraz wcześniejszymi pracami tej grupy naukowej – komentuje dla „Nature”.
Uczeni ostrzegają, że wyniki badania nie oznaczają, iż zakażeni mogą pominąć szczepienie.
Oddzielna analiza przeprowadzona przez tych samych autorów wykazała , że osoby, które nabyły odporność zarówno po chorobie, jak i po szczepieniu, są znacznie lepiej chronione przed wirusem niż te, które tylko przechorowały albo tylko zostały zaszczepione.