Nowy wariant omikron ucieka obecnym szczepionkom, ale naukowcy mają na to sprytny sposób. Trzymajmy kciuki, aby się powiodło.
Jacek Kubiak jest profesorem biologii, pracuje we Francji we wspólnym instytucie Krajowego Centrum Badań Naukowych (CNRS) i Uniwersytetu Rennes 1.
____
Międzynarodowa, szwajcarsko-amerykańsko-australijsko-japońska grupa naukowców zbadała przeciwciała monoklonalne występujące u ozdrowieńców i zaszczepionych pod kątem ich neutralizującego działania na wariant omikron.
Wyniki tych badań podpowiadają, jak należy skonstruować szczepionkę, która będzie skuteczna nie tylko przeciwko omikronowi, ale i przeciwko ewentualnym następnym groźnym wariantom koronawirusa.
Znamy cel dla uniwersalnej szczepionki
Badaniami kierowało trzech profesorów: Davide Corti ze szwajcarskiej firmy Humabs Biomed SA, David Deesler z University of Washington w Seattle oraz Gyorgy Snell z Vir Biotechnology w San Francisco. Wyniki opublikowali w piśmie „Nature” .
Artykuł został zaakaceptowany do publikacji 23 grudnia 2021, ale zanim jeszcze ukazał się w druku, jego wstępna forma została szybko udostępniona w internecie.
Naukowcy szukali przeciwciał neutralizujących wariant omikron i badali, z jakimi fragmentami białka szczytowego (Spike) koronawirusa te przeciwciała reagują.
Najpierw przebadali przeciwciała reagujące z domeną RBD białka Spike. Jest to ta jego część, która bezpośrednio łączy się z receptorem komórkowym ACE2, dzięki czemu wirus wnika do wnętrza komórki. Okazało się, że można wyznaczyć fragmenty RBD, które nie mogą być zmutowane, gdyż ich mutacja powodowałaby, że wirus traciłby zupełnie możliwość wnikania do komórek, a więc tym samym swoją zakaźność wobec ludzi.
Te fragmenty białka Spike muszą więc być zachowane w niezmienionej formie we wszystkich zakaźnych wariantach genetycznych SARS-CoV-2. I tak dzieje się również w przypadku wariantu omikron.
Naukowcy zidentyfikowali przeciwciała monoklonalne, które reagują z tymi właśnie fragmentami z domeny RBD białka Spike. Jest to między innymi używane jako środek leczniczy przeciwko koronawirusowi przeciwciało monoklonalne S2K146.
Badaczom udało się również zidentyfikować podobnie działające przeciwciała monoklonalne, tyle że poza domeną RBD białka Spike. Te przeciwciała to: sotrovimab, S2X2593 i S2H97. W przeciwieństwie do wielu innych przeciwciał używanych dotychczas w leczeniu COVID-19 te przeciwciała zachowują wysoką skuteczność przeciwko wariantowi omikron. Nowy wariant koronawirusa we Francji – bardziej zmutowany niż omikron. Francuzi nazywają go IHUZAPISZ NA PÓŹNIEJ
Co ważne, wytypowane przez wirusologów części białka Spike nie mogą być zmienione przez mutacje genetyczne bez pozbawienia koronawirusa jego głównych funkcji. Innymi słowy, opracowanie szczepionek, które będą indukowały u osób zaszczepionych przeciwciała neutralizujące skierowane przeciw tym właśnie fragmentom białka Spike powinno dać nam skuteczną broń. Nie tylko przeciwko wariantowi omikron, ale też i przeciw następnym, potencjalnie groźnym wariantom genetycznym SARS-CoV-2.
Badania te sugerują, że jest możliwe opracowanie szczepionki, która będzie skuteczna przeciwko wszystkim wariantom SARS-CoV-2. Tym samym dają nadzieję na uporanie się z pandemią, nawet jeśli przybrałaby ona gorszy niż do tej pory obrót, tj. pojawiłyby się warianty bardziej zakaźne od delty i omikronu, które by się szerzyły z jeszcze większą łatwością i umykały dotychczasowym szczepionkom.
Przed czym uniwersalna szczepionka nas nie obroni?
Omawiane tu badania przynoszą dobre wieści również w stosunku do obecnie stosowanych szczepionek na bazie mRNA. Otóż naukowcy porównali też skuteczność przeciwciał wytwarzanych przez ozdrowieńców i zaszczepionych (dwiema dawkami dostępnych dziś szczepionek) wobec wariantu omikron w różnym czasie po przejściu choroby i po zaszczepieniu.
Potwierdzili, że odporność na omikron u ozdrowieńców, którzy przeszli zakażenie innymi wariantami SARS-CoV-2 (wyjściowym zarazkiem z Wuhanu, czy wariantami alfa, beta i delta) spada dość szybko. Podobnie dzieje się w przypadku zaszczepienia preparatami Sputnik V, Sinopharmu i Johnson & Johnson.
Natomiast dłużej utrzymuje się odporność na omikron po szczepionkach firm AstraZeneka, Moderna i Pfizer/BioNTech.
Co istotne, przyjęcie trzeciej, przypominającej dawki w postaci szczepionki na bazie mRNA (Pfizer/BioNTech lub Moderna) znacznie przedłuża czas wysokiej odporności na omikron. Chociaż i w tej, zalecanej dzisiaj konfiguracji szczepień odporność na omikron jest zredukowana o około 30 proc. w stosunku do ewentualnego zakażenia wariantami delta czy beta.
Wyniki badań Szwajcarów i ich kolegów z USA, Japonii i Australii nie tylko więc dają nadzieję na uzyskanie szczepionki definitywnie chroniącej nas przed SARS-CoV-2, ale również potwierdzają, że jak najszybsze przyjęcie dawki przypominającej jest najlepszą dostępną ochroną przed wariantem omikron.
Musimy jednak pamiętać, że odporność przeciwko wszystkim koronawirusom jest stosunkowo krótkotrwała. A to oznacza, że nawet jeśli nie zagrozi nam w najbliższej przyszłości jakiś nowy, jeszcze nieznany wariant SARS-CoV-2, to i tak zapewne będziemy musieli się szczepić systematycznie przeciwko temu koronawirusowi. Z dotychczasowych obserwacji wynika, że nawet najlepsza i uniwersalna szczepionka nie będzie skutecznie chroniła przed objawowym zakażeniem przez dłuższy okres niż kilka-kilkanaście miesięcy.