Czy pandemia zmieniała nasz stosunek do naszej planety?
Z danych wynika, że emisje gazów cieplarnianych odbiły po pandemii i rosną w szaleńczym tempie. Bezpieczny poziom CO2 w atmosferze to 350 ppm (ang. parts per milion), a pod koniec marca sięgały 418 ppm.
Rosną teżÂ emisje metanu, a monitorowanie tych procesów jest nadal w powijakach. Wskutek tego rośnie średnia temperatura Ziemi (piszemy o tym na przykład tutaj), ogrzewają się oceany, topnieją lodowce, rośnie poziom mórz i oceanów, zanika bioróżnorodność.
Do tego ludzki świat jeszcze się nie ocknął – nadal konsumujemy na wielką skalę, politycy wciąż często hamują zieloną transformację, a biznes zajmuje się greenwashingiem, zamiast realną zmianą.
Dlatego nie możemy spowalniać działań na rzecz zatrzymania i dostosowania się do zmian klimatu. Wiemy jednak, że negatywne wiadomości sprawiają, że czujemy się bezradni.
Dlatego znaleźliśmy kilka dobrych informacji.
-Po raz pierwszy w historii Unii Europejskiej OZE dostarczyły więcej energii niż węgiel.
-Globalna polityka mówi więcej i na serio o klimacie i zielonej transformacji,
-50 liczących się na świecie instytucji finansowych wprowadziło ograniczenia wydobycia piasków roponośnych lub ropy naftowej i gazu ziemnego w Arktyce,
-wysiłki organizacji proekologicznych sprawiły,że zmniejszyła się ilość zagrożonych wyginięciem zwierząt na przykład żubra..
Nie możemy jednak zapominać o tym, że nasza planeta nadal przechodzi kryzys humanitarny. W tym roku bijemy rekordy w wyniku coraz częstszych ekstremalnych zjawisk pogodowych, będących następstwem zmian klimatu, miliony ludzi muszą uciekać ze swoich domów.
Dodaj komentarz