Jak się choruje na COVID, a jak na grypę.

Grypa to jedna z najczęstszych wirusowych chorób zakaźnych – ostra i wyjątkowo zakaźna. Wirus grypy po dostaniu się do organizmu zakaża i uszkadza komórki nabłonka układu oddechowego (nosa, krtani, tchawicy i oskrzeli).

Niestety, klinicznie grypa objawia się dokładnie tak samo jak COVID-19. Jest to choroba wysokogorączkowa, z kaszlem, bólami mięśni. U części pacjentów pojawia się katar czy ból gardła (przy wariancie omikron koronawirusa te objawy są częste).

Objawów zakażenia koronawirusem może być bardzo wiele. Zmienią się też one w zależności od tego, jaki wariant SARS-CoV-2 nas zaatakował. Badania pokazują, że w ciągu ostatnich tygodni zakażenie koronawirusem najczęściej przypomina silne przeziębienie. Chory może mieć COVID, jeśli towarzyszą mu także inne objawy, np. katar, ból głowy oporny na zwykłe środki przeciwbólowe, kichanie (to objaw zakażenia występujący szczególnie często u w pełni zaszczepionych), ból gardła jak w przeziębieniu czy przy zapaleniu krtani czy uporczywy kaszel (zwykle suchy, połączony z bólem głowy i zmęczeniem).

Lekarze nie są w stanie odróżnić tych chorób w gabinecie lekarskim. By to zrobić, trzeba wykonać testy wirusologiczne, wymazy w kierunku obecności wirusa SARS-CoV-2 i wirusa grypy. Pewną wskazówką może być to, że grypie rzadko towarzyszy katar, ale już wszystkie inne wymienione wyżej objawy jak najbardziej. Objawy COVID wciąż wymieniane w wielu medycznych poradnikach, takie jak anosmia (utrata węchu), gorączka i duszność, występują teraz rzadziej.

Obecnie jedynym wiarygodnym sposobem, aby stwierdzić, jaką mamy infekcję, jest przetestowanie się, np. wykonanie szybkiego testu na COVID.

Jak można się zakazić?

Zarówno grypą, jak i koronawirusem najczęściej się zakażamy, wdychając kropelki zakaźnej wydzieliny z dróg oddechowych chorego (gdy przebywamy z nim twarzą w twarz lub do 1,5 m podczas kichania, kaszlu lub wydmuchiwania nosa). Możemy się zakazić od chwili wystąpienia u chorego objawów do 48-72 godzin po ustąpieniu gorączki (temp. ciała powyżej 37,8 st. C) i kłopotów z drogami oddechowymi.

Jakie są objawy grypy i COVID-u?

Grypa atakuje nagle – czujemy się normalnie, a potem w ciągu zaledwie kilkudziesięciu minut obolali słaniamy się na nogach. Nie możemy podjąć najmniejszego wysiłku oprócz myślenia o położeniu się do łóżka. Objawy COVID-19 nasilają się najczęściej stopniowo (czasami jest tak, że pacjent przez pierwsze dni przechodzi chorobę łagodnie i dopiero w drugim tygodniu następuje pogorszenie).

Szybko rosnąca temperatura jest kolejnym dowodem, że dopadła nas grypa. Do tego dołączają uczucie rozbicia oraz bóle mięśni i stawów. Potem mogą, ale wcale nie muszą, pojawić się inne dolegliwości, takie jak ból gardła i kaszel. Czasami przy ostrej grypie pojawia się światłowstręt – bolą nas oczy, a właściwie wnętrza oczodołów. Mogą im czasem towarzyszyć nudności i/lub wymioty, biegunka, ból brzucha. Gorączka (zwłaszcza u małych dzieci) może być bardzo wysoka. U dorosłych objawy utrzymują się zazwyczaj pięć dni, u dzieci siedem, ale kaszel i złe samopoczucie mogą trwać dłużej niż dwa tygodnie.

Z kolei COVID – w odróżnieniu od przeziębienia i grypy – wciąż dużo częściej objawia się także nasilającymi się kłopotami z oddychaniem.

Dla grypy okres inkubacji (czas od kontaktu z patogenem do pierwszych objawów) to 1-4 dni, a COVID – 2-14 dni. Pacjent z COVID zazwyczaj dłużej zakaża innych. 

Przy grypie zwykle wysoka temperatura utrzymuje się przez cztery-pięć dni. W tym czasie wirusy wytwarzają pirogeny – substancje drażniące ośrodki cieplne mózgu, co podnosi temperaturę ciała. U dzieci wysoka temperatura powoduje bezsenność, majaczenie, a nawet drgawki.

Czy grypa i COVID dają powikłania?

Tak! Zachorowanie na grypę wiąże się z ryzykiem wystąpienia różnych powikłań – od zapalenia ucha, poprzez zapalenie płuc, po zapalenie mięśnia sercowego. Choroba może zaostrzyć przebieg astmy oraz przewlekłej obturacyjnej choroby płuc. Mogą też mieć ciężki przebieg u osób z niewydolnością serca, cukrzycą, u osób starszych i chorych na nowotwory. Zachorowanie na grypę może zwiększać ryzyko udaru mózgu o niemal 40 proc. Ryzyko udaru jest największe w ciągu 15 dni od zachorowania na grypę, a potem spada w miarę upływu czasu. Choroby grypopodobne także zwiększają prawdopodobieństwo udaru. Podobnie jak to ma miejsce przy zakażeniu koronawirusem jedną z najważniejszych grup ryzyka ciężkiego przebiegu grypy i śmierci z jej powodu są osoby po 65 r.ż.

COVID także może dawać powikłania. To tzw. długi COVID, który przeważnie dotyka osoby, które infekcję koronawirusową przeszły dość ciężko.

Najczęściej zgłaszane objawy to przeciągające się duszności i kaszel, ucisk w klatce piersiowej, kołatanie serca, bóle i zawroty głowy, neuropatia obwodowa, zaburzenia poznawcze i bezsenność, bóle stawów i mięśni, zmęczenie, utrzymująca się gorączka.

Chociaż SARS-CoV-2 jest uważany za wirusa układu oddechowego, ostra infekcja może również wpływać na wiele różnych narządów, w tym na mózg, powodując powikłania neurologiczne o długotrwałych skutkach. 

Mogą one obejmować dezorientację, udar, zaburzenia nerwowo-mięśniowe, depresję, zaburzenia czucia, a nawet psychozę. Część z nich utrzymuje się kilka miesięcy po zakażeniu.

Powikłania po grypie i COVID dotyczą szczególnie tych, którzy są obarczeni czynnikami ryzyka takimi jak wiek, choroby przewlekłe, otyłość. Przy grypie obecność dwóch i więcej z nich nawet 200-krotnie podnosi ryzyko wystąpienia powikłań. W ich wyniku umiera na świecie od 250 tys. do 500 tys. osób rocznie!

Jak się leczy grypę i COVID?

Najczęściej leczy się objawy. Zaleca się odpoczynek w łóżku, dużo snu, picie dużej ilości płynów, przyjmowanie leków przeciwgorączkowych i przeciwbólowych.

Istnieją też leki przeciwwirusowe, które podaje się w cięższych przypadkach grypy i w razie wystąpienia jej powikłań. Trzeba je jednak podać na początku choroby, ponieważ później są mało skuteczne. Jeśli jednak przebieg choroby jest ciężki, to nawet jego późne podanie ma sens. U osób z grup ryzyka ciężkiego przebiegu choroby, czyli m.in. u dzieci do ukończenia pierwszego roku życia, dzieci przewlekle chorych, leki takie podaje się niezwłocznie po zachorowaniu na grypę bez względu na nasilenie objawów.

Powszechnie stosowane leki „przeciwgrypowe” nie mogą zapobiec wielonarządowym komplikacjom. Preparaty te jedynie zmniejszają nasilenie objawów, jak gorączka czy ból, ale nie mają wpływu na wirusy.

Warto też pamiętać, że w leczeniu grypy i COVID nie pomagają antybiotyki, ponieważ leki te są przeznaczone do zwalczania bakterii, a nie wirusów. 

W przypadku cięższego przebiegu zakażenia koronawirusem i konieczności hospitalizacji dostępne są dla pacjentów leki podawane w warunkach szpitalnych, takie jak m.in. molnupiravir czy paxlovid.

Czy można zachorować dwa razy w jednym sezonie?

Można. Wirusy grypy mają dużą zmienność, co oznacza, że jest ich wiele rodzajów. Nazywamy je różnymi szczepami wirusa grypy. Najbardziej złośliwy jest ten typu A – wywołuje infekcje i u ludzi, i u zwierząt, jest odpowiedzialny za pandemie, coroczne epidemie, a czasami powoduje powikłania prowadzące do śmierci. Wirus B to zarazek typowo ludzki, atakuje co dwa-cztery lata. Typ C jest najłagodniejszy.

Więcej znajdziesz w materiale źródłowym https://wyborcza.pl/TylkoZdrowie/7,137474,28994588,jak-sie-choruje-na-covid-a-jak-na-grype.html