
Co dalej z pandemią COVID-19?scenariusze na pięć najbliższych lat.
Globalna pandemia koronawirusa wciąż się jeszcze nie skończyła. Eksperci ds. zdrowia publicznego podejrzewają, że potrwa jeszcze co najmniej pięć. To w jakim, kierunku się rozwinie, zależy wyłącznie od nas samych. 20 specjalistów różnych dziedzin opracowało trzy możliwe scenariusze.
Pandemia koronawirusa wygasa. W Polsce dzienna liczba zakażeń spada, od początku maja jest wyłącznie trzycyfrowa, 16 maja wyniosła nawet poniżej 100 (Ministerstwo Zdrowia poinformowało tego dnia o 95 przypadkach COVID-19). Spadki widać w państwach Europy (choć tam liczby są znacznie większe), Indiach, Brazylii czy Meksyku. Nawet w krajach Azji Południowo-Wschodniej, gdzie niedawno doszło do gwałtownych wzrostów zakażeń, sytuacja się uspokaja.
Nie znaczy to jednak, że era koronawirusa się kończy. COVID-19zostanie z nami na długo. Kolejnej, choć już nie tak niebezpiecznej, fali zakażeń eksperci spodziewają się jesienią. Opracowywane są też prognozy długoterminowe. Niedawno pojawił się raport Międzynarodowej Rady Naukowej (International Science Council —ISC), ciała pozarządowego skupiającego organizacje naukowe z wielu dziedzin i państw (Polskę reprezentuje PAN). 20 ekspertów z zakresu zdrowia publicznego, wirusologii, ekonomii, nauk behawioralnych, etyki i socjologii opracowało trzy scenariusze, jakie mogą pojawić się do 2027 r.
Jeśli odsetek dorosłych osób w pełni zaszczepionych przeciwko COVID-19 na całym świecie wzrośnie z obecnych 61 do ponad 80 proc., to można będzie uratować wiele istnień i jednocześnie zmniejszyć ryzyko pojawienia się kolejnych wariantów — uważają autorzy raportu. Skorzysta także na tym nasze zdrowie psychiczne, gospodarka państw świata i plany zrównoważonego rozwoju.
Oczywiście nawet w najbardziej optymistycznym założeniu, koronawirus nie zniknie całkowicie, ale jego rozprzestrzenianie się będzie znacznie łatwiejsze do opanowania.
Zdaniem ekspertów ISC taki scenariusz jest jednak mało prawdopodobny. Działania rządów do tej pory skupione były na opracowaniu lokalnych strategii, a nie na współpracy międzynarodowej, co doprowadziło do tego, że czas trwania pandemii się wydłuża, zamiast skracać.
Scenariusz realistyczny
Biorąc pod uwagę dotychczasowe działania na całym świecie, eksperci szacują, że poziom zaczepienia nie przekroczy jednak 70 proc. W takim scenariuszu koronawirus stanie się endemiczny, będą się pojawiać sezonowe wzrosty w różnych krajach, które będą skutkowały problemami z wydolnością systemów ochrony zdrowia. Nowe ogniska zakażeń będą też wymagały aktualizowanych szczepionek i stosowania leków przeciwwirusowych.
Według raportu ISC do 2027 r. najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest „pogłębienie globalnych nierówności”, a cele ONZ wyrażone w 2015 r. w „Agendzie na rzecz zrównoważonego rozwoju 2030” zostaną cofnięte o dekadę.
Scenariusz pesymistyczny
Najbardziej ponury jest trzeci scenariusz. Autorzy raportu obawiają się, że jeśli będą rosły tendencje nacjonalistyczne i populistyczne, to spadnie zaufanie między rządami poszczególnych krajów, podobnie jak zaufanie między rządami a ich obywatelami. Doprowadzi to do spadku liczby dostępnych szczepionek na świecie.
Scenariusz został nazwany „Straconą szansą na wyzdrowienie”. Wraz ze wzrostem napięć geopolitycznych protekcjonistyczna polityka poszczególnych państw może poważnie utrudnić globalną współpracę. A to znacznie utrudni działania na rzecz wyjścia ze światowego kryzysu.
Najnowsze komentarze